Modlitwa o oczyszczenie duszy; Modlitwa o uzdrowienie w Warszawie – spotkanie modlitewne; Skuteczna modlitwa o powrót ukochanego; Modlitwa do Ducha Świętego o siedem darów; Modlitwa o przebaczenie dla grzesznika; Modlitwa o uzdrowienie całego człowieka – na ciele i duszy; Modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała choremu dziecku w opiece
ul. Św. Bonifacego 902-914 Warszawatel. +48 22 842 67 34fax +48 22 651 90 27stegny@@ Bank Śląski: 30 1050 1054 1000 0022 0412 3125Bank Pekao: 54 1240 1109 1111 0010 7609 7242GPS 52°10' 21°2'
Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne, duchowe lub fizyczne odbywa się w każdą trzecią niedzielę miesiąca po Eucharystii o 18.00, poprzez… Parafia Opatrzności Bożej Warszawa Wesoła 19 listopada 2023
W kontekście współczesnej mody praktykowania modlitw o uzdrowienie oraz odprawiania różnego rodzaju egzorcyzmów, należy tym bardziej przypominać o tym, jaką rolę i znaczenie mają tego rodzaju praktyki w świetle nauczania Kościoła katolickiego. Owszem, trzeba zaznaczyć, że modlitwy o uzdrowienie, a także egzorcyzmy biorą początek z Pisma Świętego, zwłaszcza kiedy Jezus uzdrawia lub wyrzuca złe duchy. Z drugiej strony modlitwy o uzdrowienie i egzorcyzmy, choć mają podstawę biblijną, to jednak jako środki zbawienia nie należą do pierwszorzędnych i najistotniejszych. Praktyki te nie są bowiem sakramentami. A to oznacza, że pełnią rolę pomocniczą w stosunku do sakramentów. Aby zatem lepiej zrozumieć działanie modlitw o uzdrowienie i egzorcyzmów, musimy przedstawić różnicę między sakramentami a sakramentaliami. Tych pierwszych jest siedem, a mianowicie: chrzest, bierzmowanie, Eucharystia, pokuta, namaszczenie chorych, sakrament święceń i małżeństwo. Sobór Trydencki w XVI wieku potwierdził uroczyście naukę o siedmiu sakramentach oraz ogłosił, że zostały one ustanowione przez Chrystusa. Przyjmuje się powszechnie, że to orzeczenie ma rangę dogmatu w Kościele katolickim, czyli nie może podlegać żadnym zmianom. Nieznana historia egzorcyzmu, jaki przeprowadził św. Jan Paweł II >> Kościół katolicki definiuje sakrament jako widzialny znak udzielający niewidzialnej łaski. W sakramencie wyróżnia się cztery istotne elementy, bez których nie może się on dokonać: czynność (np. przy chrzcie zanurzenie w wodzie lub polanie wodą), słowa wypowiadane przez udzielającego, czyli szafarza sakramentu (np. przy chrzcie słowa "ja ciebie chrzczę w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego"), intencja szafarza sakramentu, która oznacza, że udzielający pragnie uczynić to, co czyni Kościół; intencja przyjmującego sakrament, która w niektórych sakramentach niekoniecznie musi być przez niego wyrażona. Jako przykład może posłużyć sakrament chrztu, w którym intencję w imieniu dziecka mogą wyrażać rodzice lub rodzice chrzestni. Czasami intencja przyjmującego może być domyślna, kiedy np. kapłan udziela namaszczenia chorych osobie nieprzytomnej, o której skądinąd wiadomo, że jest praktykującym katolikiem. Wówczas można założyć, że gdyby był przytomny, to pragnąłby przyjąć ten sakrament. Natomiast przy sakramencie święceń i małżeństwie zawsze do zaistnienia sakramentu wymagana jest wyraźna intencja osoby przyjmującej ten sakrament, chociażby z tego powodu, że chodzi tutaj o istotną decyzję życiową podejmowaną przez kandydata do święceń lub przez narzeczonych. Chociaż w każdym sakramencie wyróżnia się powyższe 4 elementy jako istotne, to jednak dwa pierwsze, czyli obrzęd i słowo, zajmują miejsce nadrzędne nad dwoma pozostałymi, czyli intencją szafarza i przyjmującego. Ta hierarchia wynika z natury działania samego sakramentu. Sakrament bowiem jest skuteczny dzięki temu, że działa w nim sam Chrystus. Dlatego też Kościół katolicki naucza, że "sakramenty działają ex opere operato (dosłownie: przez sam fakt spełnienia czynności), czyli mocą zbawczego dzieła Chrystusa, dokonanego raz na zawsze" (KKK, 1128). Stąd obrzęd i słowo mają priorytet w samym sprawowaniu sakramentów. Z drugiej strony, gdyby skuteczność sakramentów zależała wyłącznie od prawidłowego spełnienia czynności sakramentalnej w oderwaniu od intencji szafarza i przyjmującego, wtedy prowadziłoby to wprost do traktowania sakramentów jak obrzędów magicznych. Sakramentalia nie zostały ustanowione przez Chrystusa, tak jak sakramenty, ale "zostały ustanowione przez Kościół dla uświęcenia pewnych posług w Kościele, pewnych stanów życia, najrozmaitszych okoliczności życia chrześcijańskiego, a także użytkowania rzeczy potrzebnych człowiekowi" (KKK, 1668). Również skuteczność sakramentaliów jest odmienna od tej, którą cieszą się sakramenty: "Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentów, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią" (KKK, 1670). A zatem o skuteczności sakramentaliów decyduje bardzie duchowo-moralne usposobienie człowieka niż sama czynność liturgiczna. Co więcej, sakramentalia przygotowują do sakramentów, mają do nich prowadzić. Ponadto sakramentów można udzielać tylko osobom ochrzczonym (stąd chrzest jest nazywany "bramą sakramentów"), podczas gdy niektóre sakramentalia można sprawować także nad osobami nieochrzczonymi (np. udzielenie błogosławieństwa). Nie sposób podać liczby sakramentaliów, ale można je podzielić na trzy rodzaje: błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc) - mają one na celu uwielbienie Boga, ale nie mają charakteru trwałego (np. pobłogosławiony posiłek zostanie spożyty) poświęcenia - mają one charakter trwały - chodzi w nich o oddanie (konsekrowanie) osób lub przedmiotów na szczególną własność Bogu (np. śluby zakonne, poświęcenie różańca) egzorcyzmy - mają one na celu wypędzenie złych duchów albo uwolnienie od ich demonicznego wpływu, które dokonuje się zawsze w imię Jezusa Chrystusa. Egzorcyzmy uroczyste może sprawować jedynie kapłan upoważniony do tego przez biskupa. Modlitwy o uzdrowienie, należące do pierwszej grupy sakramentaliów jak i egzorcyzmy, mają prowadzić ochrzczonych i nieochrzczonych do sakramentów, a nie odwrotnie. Zwyczajnymi bowiem środkami do walki z chorobą, słabością, mocą złego ducha, są sakramenty, a zwłaszcza pokuta i namaszczenie chorych, zwane sakramentami uzdrowienia. Może nie są one tak spektakularne jak modlitwy o uzdrowienie i egzorcyzmy, ale z pewnością ich skuteczność wynika ze znacznie bardziej solidnych podstaw: zostały one ustanowione przez Chrystusa i działają na mocy ich sprawowania (ex opere operato). W tym kontekście widać, że te sakramentalia są już środkami nadzwyczajnymi, a jednocześnie pomocniczymi w stosunku do sakramentów, gdyż "całe życie liturgiczne Kościoła koncentruje się wokół Ofiary eucharystycznej i sakramentów (KKK, 1113). Dlatego też należy korzystać w pierwszym rzędzie z owoców, które przynoszą sakramenty, nawet te, które ze swej natury są sprawowane w sposób dyskretny - spowiedź w konfesjonale czy sakrament chorych udzielany w pokoju chorego. Na najczęściej występujące wśród chrześcijan bolączki duchowe wystarczają sakramenty. Nie trzeba od razu sięgać po środki nadzwyczajne. Czy wobec osoby chorej na anginę stosuje się chemioterapię? Kiedy powinieneś szukać pomocy egzorcysty? Oto niepokojące objawy opętania >> W obecnie obowiązującym w Polsce rytuale egzorcyzmów z 2002 roku napisano, że "egzorcyzm należy sprawować w taki sposób, aby wyrażał wiarę Kościoła i nie nastręczał nikomu skojarzenia z czynnością magiczną względnie zabobonną. Nie należy dopuszczać do tego, by stał się dla obecnych widowiskiem" (nr 19). Natomiast w Instrukcji na temat modlitw w celu osiągnięcia uzdrowienia pochodzącego od Boga "Ardens felicitatis desiderium" wydanej przez Kongregację Nauki Wiary z 2000 roku czytamy, że "pozaliturgiczne modlitwy o uzdrowienie winny być prowadzone w odmienny sposób od nabożeństw liturgicznych (art. 5, § 1)", a "modlitwy egzorcyzmu, zawarte w Rytuale Rzymskim, powinny być oddzielone od nabożeństw w intencji uzdrowienia, liturgicznych i pozaliturgicznych" (art. 8, § 2). Wreszcie Instrukcja ta podkreśla, że "zabrania się bezwzględnie włączanie tych modlitw w celebrację Mszy świętej, sakramentów i Liturgii Godzin" (art. 8, § 3). W tym też kluczu wydaje się, że należy rozumieć rozpowszechniający się obecnie zwyczaj odmawiania modlitwy-egzorcyzmu do Archanioła Michała pod koniec lub po Mszy św. Autorem tej modlitwy jest papież Leon XIII, który ułożył ją po prywatnej wizji złych duchów. Po napisaniu tej modlitwy, w 1886 roku papież ten polecił, aby po każdej cichej Mszy św. kapłan odmawiał ją z wiernymi, klęcząc. Modlitwę tę poprzedzało trzykrotne odmówienie "Zdrowaś Maryjo" oraz "Witaj Królowo" (Salve Regina). Wszystkie te modlitwy były odmawiane po Mszy św., a konkretnie nawet po tzw. Ostatniej Ewangelii, którą stanowi Prolog Ewangelii św. Jana (J 1,1-14). W wyniku zmian w liturgii po Soborze Watykańskim II znikł obowiązek odmawiania tych modlitw, jak również odczytywania Ostatniej Ewangelii. Zwyczaj czytania Ostatniej Ewangelii po Mszy św. zaczął rozpowszechniać się co najmniej od XIII w. Kapłan odczytywał początek Ewangelii św. Jana nad nowo ochrzczonymi lub ciężko chorymi. Zdarzało się, że wierni zamawiający Mszę św. jako warunek stawiali kapłanowi przeczytanie Ostatniej Ewangelii, tak jakby miała ona "wzmocnić" skuteczność samej Ofiary eucharystycznej(!). Po Soborze Trydenckim zaprowadzono obowiązkowe czytanie Ostatniej Ewangelii po każdej Mszy św. Próby "udoskonalania" najdoskonalszej modlitwy Kościoła, jaką jest Eucharystia, są więc znane nie od dziś. Dlatego z pewnością nie można powiedzieć, że Msza św. bez odmówienia modlitwy do św. Michała Archanioła jest mniej doskonała lub mniej skuteczna. Ponadto modlitwa ta w żadnym razie nie powinna być odmawiana w ramach Mszy św., np. po Modlitwie po Komunii, a przed błogosławieństwem kończącym sprawowanie Eucharystii. Ta modlitwa, podobnie zresztą jak żadna inna modlitwa, ani nawet odczytywanie Prologu Ewangelii św. Jana, nie może już nic istotnego wnieść do skuteczności bezkrwawej Ofiary eucharystycznej, uobecniającej jedyną Ofiarę Jezusa Chrystusa, złożoną przez Niego na krzyżu, dla nas i dla naszego zbawienia. Marek Blaza SJ - jezuita i birytualista. Wykłada teologię ekumeniczną i dogmatyczną na Papieskim Wydziale Teologicznym, sekcja św. Andrzeja Boboli Collegium Bobolanum w Warszawie, na Katolickim Uniwersytecie Ukraińskim we Lwowie oraz w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów z siedzibą w Krakowie. Jako kapłan-birytualista posługuje w rycie bizantyjsko-ukraińskim i bizantyjsko-rumuńskim, zachowując przy tym swój rodzimy ryt łaciński. Na mocy dekretu Metropolity Przemysko-Warszawskiego Arcybiskupa Jana Martyniaka z dnia 4 kwietnia 2007 r. został ustanowiony duszpasterzem akademickim dla młodzieży studenckiej obrządku greckokatolickiego (bizantyjsko-ukraińskiego) w Warszawie * * * Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. Czyli jak poprawnie rozmawiać o szatanie | Filmy z egzorcystami, publikacje książkowe, medialne, rekolekcje i konferencje z milionami wyświetleń, w czasie których mówi się o tym, co diabeł powiedział w czasie egzorcyzmu. Popularność mówienia o tych tematach jest zauważalnie większa niż jeszcze kilkanaście lat temu. Co stało się, że tak bardzo zaczęliśmy interesować się diabłem? W tym cyklu pokażemy, jak poprawnie rozmawiać o złym, opiszemy najczęstsze błędy chrześcijan, jakie popełniają w myśleniu o szatanie, pomożemy zrozumieć, co tak naprawdę Kościół mówi o złym duchu i czy faktycznie jest się czego bać. Swoimi refleksjami podzielą się: Dariusz Piórkowski SJ, Wojciech Werhun SJ, Marek Blaza SJ, Wacław Oszajca SJ, Jacek Siepsiak SJ, ks. Sławomir Sosnowski, Krzysztof Krajewski-Siuda i Wojciech Surówka OP
Wszystkich Świętych w Warszawie Adres: Plac Grzybowski 3/5, Warszawa Tytuł: Co to znaczy kochać za darmo? Niedziela 26.03: Msze Święte z nauką rekolekcyjną: 6:30, 8:00, 09:30, 11:00 z udziałem dzieci, 12:30 17:45 Gorzkie Żale 18:30 Msza Święta z nauką rekolekcyjną 19:40 Konferencja 20:30 Różaniec 21:15 Nabożeństwo o uzdrowienie
W roku 2022 przebywał w Polsce tylko w lipcu. *** Zapraszam do posłuchania tych treści z Roku Miłosierdzia. Gdyby ktoś z Państwa chciał wesprzeć dzieci, którymi zajmuje się w Ugandzie, to można wpłacać środki na konto Fundacji Serce do Serca 30 1020 5226 0000 6202 0395 0250 w tytule wpłaty wpisując POMOC DLA UGANDY. Pieniądze zostaną w 100% przekazane na konto Father Bash Foundation w Ugandzie. *** UWAGA! KTOŚ PODSZYWA SIĘ POD I ROZSYŁA MAILE Z PROŚBĄ O PIENIĄDZE, KTOŚ ZAŁOŻYŁ TEŻ JEGO FAŁSZYWY PROFIL NA FACEBOOKU (OJCIEC NIE MA KONTA NA FACEBOOKU) I STAMTĄD RÓWNIEŻ PROSI O DOTACJE. PROSZĘ NA TO NIE REAGOWAĆ. NIE MA Z TYM NIC WSPÓLNEGO. To jego oświadczenie: I apologize if you are one of those who were lied to, deceived and written to asking for money via Facebook and emails. I never ask for money in that way and please I never receive money via Western union or moneygram. All money is through the bank account in my name or Father Bash Foundation account in centenary bank. I am sorry if you were affected by the group of con men. Obejrzyj nagranie tutaj: W sprawach związanych z rekolekcjami proszę pisać na adres: stomasza@
Modlitwa do Archaniołów o uzdrowienie Każdy z trzech Archaniołów uznanych przez Kościół ma swoją szczególną rolę. Do anioła Gabriela, "Siła Boża", modlimy się o pomoc w przyjęciu woli Bożej, Archanioł Michał jest obrońcą przed złem, a do Archanioła Rafała , "Bóg uzdrawia", modlimy się o uzdrowienie duszy i ciała.
Czy naprawdę tylko tyle nam pozostało, by mieć swoje wytłumaczenie na wszystko i zamykać się na Ewangelię, która przecież jest mocą Bożą ku zbawieniu wierzących (por. Rz 1,16)? To nie jest tylko teoretyczne przesłanie. Obecnie dosyć często można spotkać się z zawartym w tytule nastawieniem do modlitwy o uzdrowienie. Modlitwa? Nie! Tylko i wyłącznie tabletki i inne leki są skuteczne (absolutnie nie neguję konieczności korzystania ze zdobyczy medycyny!). Wiara? Nie! Trzeba być racjonalnym, więc jak inaczej traktować Pismo Święte i zawarte w nim obietnice Boże, jak nie jakieś mrzonki dla "nieoświeconych", którzy potrzebują potwierdzeń tego, w co wierzą, w postaci rozmaitych "cudowności". Czy naprawdę tylko tyle nam pozostało, by mieć swoje wytłumaczenie na wszystko i zamykać się na Ewangelię, która przecież jest mocą Bożą ku zbawieniu wierzących (por. Rz 1,16)? To nie jest tylko teoretyczne przesłanie, ale coś, co faktycznie ma wpływ na nasze życie i zmienia je w widoczny sposób. Przejawy tej mocy: znaki, cuda, charyzmaty, udzielane za sprawą Ducha Świętego mają służyć ku zbudowaniu Kościoła i przyprowadzeniu do niego tych, którzy bez ujrzenia tych znaków nie dadzą wiary Chrystusowi i Jego Ewangelii (por. J 4,48). Uczeń czyniący większe rzeczy niż Mistrz W swoim przesłaniu Jezus z Nazaretu nawoływał uczniów, aby wierzyli w Niego, tak jak wierzą w Ojca, a jeżeli sama Jego obecność im nie wystarcza, zachęcał do wiary z uwagi na dzieła, których On dokonuje. Czym są te dzieła? Znaki i cuda: uzdrowienia, wskrzeszenia oraz inne przejawy mocy Ducha takie jak proroctwa, odczytywanie w ludzkich sercach szczegółów na temat ich życia (por. J 4,18) czy też mądrość w dysputach, którą Chrystus pokazał choćby w rozmowie z uczniami faryzeuszów o podatkach płaconych cezarowi (por. Mt 22,17-22). Ponieważ Jezus jest i Bogiem, i człowiekiem, więc może się w nas rodzić poczucie dystansu i małości: "gdzie nam do Niego?". Jednak Pan pozostawia szalenie ważną obietnicę, choć dość problematyczną dla tych, którzy nie akceptują ponadnaturalnego wymiaru królestwa Bożego: kto wierzy w Chrystusa, będzie dokonywał tych dzieł, które On czynił, a nawet większe uczyni, bo On poszedł już do Ojca, a wszystko, o co poprosimy w Jego Imię, On spełni (por. J 14,12-14). Nie ma tu mowy o innych wymogach aniżeli wiara. Nie własne zasługi, status czy wpływy zapewniają Jego działanie, lecz wiara. Wielką ma moc wytrwała modlitwa sprawiedliwego, a każdy wierzący przez zanurzenie w śmierci Chrystusa jest usprawiedliwiony w Jego krwi. Brawurowe ze strony naszego Pana, prawda? Obiecywać tak ogromne rzeczy dla każdego wierzącego! Zapomniane znaki? Kościół nigdy, wbrew różnym głosom, nie zapomniał o charyzmatach, uzdrowieniach, wskrzeszeniach i całej reszcie cudownych zdarzeń, których dokonywali święci - zarówno osoby konsekrowane, jak i świeckie. Od dnia zesłania Ducha Świętego Kościół głosi Dobrą Nowinę o zbawieniu, a Pan współdziała z Nim, potwierdzając głoszoną naukę tymi znakami. Św. Ireneusz w dziele ,,Przeciw herezjom" pisze, że nie da się zliczyć liczby charyzmatów, których uczniowie Chrystusa używają ku chwale Bożej i zawstydzeniu szatana. I nie mówił tu jedynie o kapłanach, ale o chrześcijanach w ogóle. Dla świętych, Piotra, Jana czy Pawła, funkcjonowanie w autorytecie Jezusa, który uczynił nas królewskim kapłaństwem i ludem proroczym, było całkowicie naturalne. Głosili Ewangelię w pełni odwagi, nawet pośród krwawych prześladowań, nakazując w imieniu Jezusa Chrystusa chorobom i złym duchom, aby odchodziły. A one pierzchały w popłochu przed autorytetem tego Imienia. Znaki zawsze towarzyszyły głoszeniu Dobrej Nowiny. W tradycji Kościoła mamy wiele tego rodzaju świadectw. Św. Jacek Odrowąż, idąc na Wawel wygłosić kazanie, w imieniu Pana Jezusa uzdrowił niewidomych od urodzenia bliźniaków, których matka przybiegła do niego w desperacji, wierząc, że Bóg wysłucha tego świętego zakonnika. Św. Ojciec Pio powiedział do Pasquala Di Chiara, żeby wyrzucił laskę, z pomocą której chodził. Ten częściowo spełnił to polecenie: laskę odstawił, ale stał, opierając się o ścianę. Święty Kapucyn bez chwili zastanowienia zganił go za brak wiary, mówiąc, aby nie bał się chodzić, po czym ten poczuł ogień w swojej stopie i od tego momentu zaczął poruszać się bez bólu. Anonimowi "cudotwórcy" Pan Bóg nie tylko wielkich świętych i błogosławionych wybierał do czynienia znaków, ale również anonimowe osoby, zwykłych, często bardzo młodych "stażem" wierzących. O takiej anonimowej osobie pisze św. Augustyn w dziele ,"Państwo Boże". Kobiecie imieniem Innocentia, chorującej na raka piersi, przyśniło się, że w Wigilię Paschalną ma iść do kościoła i podejść z prośbą o uczynienie znaku krzyża na jej piersi do pierwszej, dopiero co ochrzczonej kobiety. Gdy nowo ochrzczona uczyniła to, o co ją Innocentia poprosiła, doszło do całkowitego uzdrowienia. Kiedy św. Augustyn, jako biskup miejsca, w którym wydarzyła się ta historia, dowiedział się o tej sytuacji, oburzony wybrał się do Innocentii, pytając ją, dlaczego ten cud nie został szeroko nagłośniony, gdyż nawet jej najbliżsi znajomi nie wiedzieli o tym, co Pan Bóg uczynił, mimo że utrzymywała, iż nie kryła się z faktem doświadczenia Bożego Miłosierdzia w tak wspaniały sposób. Św. Augustyn doskonale wiedział, że Boże dzieła należy rozgłaszać tak, aby ci, którzy nie wierzą, dowiedzieli się, że Jezus żyje… i my powinniśmy iść za jego przykładem, opowiadając o tym, co sami każdego dnia otrzymujemy od Pana. Jak dzieci! Tego typu historie są także dzisiaj udziałem ludzi, którzy wierzą w obietnice zawarte w Bożym słowie i nie boją się wyznawać tego, co Chrystus uczynił dla ludzkości przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Czy chociażby w ostatnim nakazie Chrystusa z Mk 16,15-18 trzeba doszukiwać się nazbyt głębokich interpretacji, czy raczej przyjąć go jak dzieci - takim, jakim jest? Wierzący mają iść i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Tym, którzy wierząc zaczną głosić Ewangelię, będą towarzyszyć bardzo konkretne znaki, na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie. Wyraźny jest tutaj brak długiej listy warunków do spełnienia - takich jak nadzwyczajne zasługi, dyplomy czy osiągnięcia, natomiast Jezus wymienia dwa: wiarę i chrzest. W dzisiejszym świecie wiele jest osób w kraju i za granicą, które biorą ten ostatni nakaz Chrystusa na serio - od prezbiterów po świeckich, którzy żyją w świecie, spełniając obowiązki swojego stanu, jednocześnie głosząc Ewangelię tam, gdzie są postawieni: na ulicach, w biurowcach, stołówkach, galeriach handlowych i szkołach. Słyszałem już wiele wspaniałych historii, które stały się udziałem "zwykłych katolików" modlących się z wiarą, niejedną taką historię sam zobaczyłem i przeżyłem. Pan Bóg daje nam ogromnie pożyteczne narzędzia, które zwiększają skuteczność głoszenia Dobrej Nowiny, bo potwierdzają jej prawdziwość. On wie, że dziś świat tego potrzebuje. Pokazuje, że nie jesteśmy pozostawieni sami, a za każdym razem, kiedy głosimy Ewangelię, stają za nami aniołowie, święci i cała potęga Nieba, co potwierdzają znaki Bożego działania. To nie są tylko intelektualne teorie, lecz słowa Życia, a kiedy je głosimy, wszystko może się zdarzyć! Jako Kościół stoimy przed wyborem: czy uwierzymy w to, że Bóg dla swojej chwały chce posługiwać się w niewysłowiony sposób nawet tymi, którzy byli totalnie nieświęci, bez znaczenia i wpływów, czy też w swoich sercach postawimy wiele wymogów, które mamy wypełnić, aby Jego moc przepływała przez nasze życie tam, gdzie jest niezbędna. To jest nasza wspólna odpowiedzialność, aby Dobrą Nowinę zanieść tam, gdzie serca usychają z braku Miłości, braku spotkania z Bogiem Żywym. W końcu "niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Bogu!" (św. Augustyn). Nasza prosta modlitwa o uzdrowienie, która następuje po głoszeniu kerygmatu, może być czymś, co na zawsze odmieni życie drugiej osoby. Warto zatem przezwyciężyć swoje ograniczenia - wymówki, uwierzyć Bożemu Słowu… i zacząć to robić. Nawet dla jednej osoby, która przez nasze głoszenie doświadczy spotkania z Bogiem, uzdrowienia i powrotu do Kościoła, będzie warto! Krzysztof Sowiński - ewangelizator, lider młodzieżowy we wspólnocie Głos Pana, wokalista zespołu Redhead Hero. Pasjonat żywotów świętych i filmów z superbohaterami. Razem z żoną i córką celebruje życie w Skierniewicach
Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne. Panie Jezu, Ty przyszedłeś po to, aby uzdrawiać serca zranione i udręczone, proszę Cię abyś uzdrowił urazy powodujące niepokoje w moim sercu.
Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzneMój Panie i mój Boże, mój Początku i mój Celu! Ty jesteś Panem historii i Panem historii mojego Cię teraz o Twojego Ducha Świętego, ażebym w Jego mocy mógł spojrzeć na historię mojego życia i na moje oczekiwania poprzez pryzmat Jego światła. Dziękuję Ci za dar pamięci i proszę: wzbudź wspomnienia wydarzeń w moim życiu, które oddaliły mnie od Ciebie, z których robię Ci potajemnie zarzuty lub też te, które spycham do podświadomości. Chcę w tym momencie otworzyć moje serce na Twoje miłosierdzie. Chcę powrócić do Ciebie z daleka i na nowo przyjąć Twoją bliskość jako dar. Przyjmij mnie w swoje ramiona i odbierz ode mnie wszelki brak zaufania do Ciebie. Jesteś tak wielki, że mi pozwalasz wybaczyć Ci, iż dopuściłeś tak wiele spraw, których nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem. Nie anulujesz historii mojego życia, lecz poprzez cierpienie Twojego Syna czynisz mój ból Twoim bólem. Przez Ducha Świętego pojednaj mnie z Sobą, z ludźmi, którzy mnie zranili i ze mną Ojca Pio o uzdrowienieOjcze Niebieski, dziękuję Ci za to, że mnie kochasz. Dziękuję Ci za zesłanie Twojego Syna, Pana naszego Jezusa Chrystusa na świat, aby mnie zbawił i uwolnił. Ufam w Twą moc i łaskę, która wspiera i leczy mnie. Kochający Ojcze, dotknij mnie teraz swoimi uzdrawiającymi dłońmi, abym uwierzył, że Twoja dobra wola jest dla mnie, mojego umysłu, ciała i mnie najszlachetniejszą krwią Twojego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa od czubka mej głowy do podeszwy mych stóp. Wyrzuć to, czego nie powinno być we mnie. Wylecz niezdrowe i nieprawidłowe komórki. Otwórz zablokowane tętnice i żyły oraz odbuduj i dopełnij wszelkie uszkodzenia. Usuń wszystkie stany zapalne i przemyj infekcje mocą najdroższej krwi Jezusa. Niech ogień Twej uzdrawiającej miłości przejdzie przez całe moje ciało w celu uzdrowienia tak, aby funkcjonowało ono w sposób w jaki Ty je stworzyłeś. Dotknij też mego umysłu i moich emocji, nawet najgłębszych zakamarków mojego mnie swoją obecnością, miłością, radością oraz pokojem i przyciągaj jeszcze bliżej do siebie w każdym momencie mojego życia. Ojcze, napełnij mnie Swoim Duchem Świętym i upoważnij do czynienia wszystkiego co się da, aby moje życie przynosiło chwałę i cześć Twemu świętemu imieniu. Proszę Cię o to w imię Pana Jezusa Chrystusa. o uzdrowienie z chorobyBoże, który jesteś Stwórcą człowieka oraz Panem życia i śmierci, bądź uwielbiony! Jeśli jest Twoją wolą, Panie, abym wyzdrowiał, to uwolnij mnie od tej choroby. Niech Duch Święty, którego otrzymałem w sakramencie chrztu i bierzmowania, pomoże mi przyjąć Twoją świętą wolę. Niech On mnie prowadzi; niech mnie obdarzy męstwem, abym potrafił przyjąć i dźwigać Twój krzyż. Uwielbiam Cię, Panie, za wszystkie łaski, którymi mnie obdarzyłeś i ciągle obdarzasz. Chce wykonać do końca zadanie, jakie mi zleciłeś. Przez zasługi twojego Syna, który cierpiał na krzyżu, proszę Cię: obdarz mnie zdrowiem ciała i duszy. o uzdrowienie za przyczyną św. Jana Pawła IIBoże, który jesteś Stwórcą człowieka oraz Panem życia i śmierci, bądź uwielbiony! Jeśli jest Twoją wolą, Panie, abym wyzdrowiał, proszę Cię za przyczyną św. Jana Pawła II o uzdrowienie mnie z tej choroby. Niech Duch Święty, którego otrzymałem w sakramencie chrztu i bierzmowania, pomoże mi przyjąć Twoją świętą wolę. Niech On mnie prowadzi; niech mnie obdarzy męstwem, abym potrafił przyjąć i dźwigać swój Cię, Panie, za wszystkie łaski, którymi mnie obdarzyłeś i ciągle obdarzasz. Chcę wykonać do końca zadanie, jakie mi zleciłeś. Przez zasługi Twojego Syna, który cierpiał na krzyżu, proszę Cię: obdarz mnie zdrowiem ciała i duszy. Amen. Modlitewnik Zobacz więcej Informator Co to jest zakon klauzurowy?Zakonami klauzurowymi nazywa się te zakony, w których obowiązuje zakaz wychodzenia na zewnątrz, tj. poza teren klasztoru. Określenie „klauzurowe” pochodzi od słowa „klauzura”, które oznacza:1) część klasztoru lub domu zakonnego, która jest zamknię... Rachunek sumienia dla dorosłychW Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „do przyjęcia sakramentu pokuty należy przygotować się przez rachunek sumienia, przeprowadzony w świetle słowa Bożego. Najbardziej nadają się do tego teksty, których należy szukać w Dekalogu i w kateche... Co to jest powołanie i jak je rozpoznać?Powołanie (łac. „vocatio” – wołanie, zapraszanie) zwykle kojarzy się z byciem księdzem, zakonnikiem albo zakonnicą. Tymczasem w Kościele katolickim to pojęcie ma zdecydowanie szersze znaczenie. Kto i do czego może być zatem powołany, czyli wzywany... Koronka do Miłosierdzia Bożego onlineKoronka do Miłosierdzia Bożego to szczególna modlitwa, którą Jezus podyktował siostrze Faustynie w 1935 roku. Chrystus obiecał wówczas, iż każdy, kto będzie z ufnością i gorliwością ją odmawiać, ten dostąpi łask, o które uchodzi za jedn... Co to są nieszpory?Nieszpory są wieczorną i jednocześnie przedostatnią modlitwą dnia w Liturgii Godzin. Mogą być odmawiane zarówno we wspólnocie, jak i prywatnie. Struktura Nieszporów składa się z następujących elementów:• wersetu Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu, ... Czy i kiedy kościół zaleca żałobę?W dokumentach kościelnych na próżno szukać wzmianek na temat żałoby. O zaleceniach typu „jak zachowywać się po stracie bliskiej osoby – co robić, a czego unikać” nie ma żadnej nikogo nie zobowiązuje ani do noszenia koloru czarnego ani... Zobacz więcej
Msze św. i nabożeństwa z modlitwą o uzdrowienie to spotkania modlitewno – ewangelizacyjne w określonej formule. Rozpoczynają się Mszą św., podczas której uczestniczymy w Męce i Zmartwychwstaniu Jezusa. Eucharystii i nabożeństwom przewodniczy ks. Jan Reczek.
Msza święta oraz modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie W naszej parafii co miesiąc (z wyłączeniem wakacji) jest sprawowana Msza święta, po której odbywają się modlitwy o uzdrowienie i św. odprawia i modlitwy prowadzi egzorcysta ks. Jacek Fijałkowski przy wsparciu parafialnej Szkoły Nowej Ewangelizacji bł. ks. Jerzego trzeci czwartek miesiąca (poza lipcem i sierpniem), godz. (Czasami z uzasadnionych przyczyn Msza św. jest przeniesiona na inny czwartek). Orientacyjny czas nabożeństwa – 150 min (dwie i pół godziny) – w tym około 60 minut Msza by na Msze św. przynieść i wrzucić do specjalnego koszyczka wypisane na kartkach intencje modlitwy, które wprawdzie bez publicznego wyczytywania, polecane są Bogu w św. oraz modlitwy odbywają się co do zasady w trzecie czwartki miesiąca. UWAGA! W maju i czerwcu 2022 r. Msze św. i modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie odbędą się wyjątkowo w czwarte czwartki miesiąca. Tj. 26 maja oraz 23 czerwca. Prosimy powiadomić znajomych o zmianie terminu. Więcej informacji oraz nagrania z poprzednich Mszy św i modlitw można znaleźć pod adresem:
Wizyta duszpasterska 2023/2024 r. · Parafia św. Rity. Przejdż do strony głównej. Osoby, które w ubiegłym roku zgłosiły chęć przyjęcia księdza po kolędzie, nie muszą czynić tego co roku, ponieważ zostały wpisane na stałą listę kolędową. Nowi Parafianie oraz osoby, które nie zgłaszały chęci udziału w ubiegłym roku
Msza o uzdrowienie Warszawa. Gdzie odbywają się modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie Piotr SmolińskiMsza św. o uwolnienie. Gdzie w Warszawie odbywają się msze św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Przygotowaliśmy listę kościołów, w których odbywają się specjalne modlitwy o uzdrowienie. Modlitwa o uzdrowienie obecna jest w Kościele Katolickim od wieków. Dalsza część artykułu poniżej. Msza Święta z modlitwą o uzdrowienie duszy i ciała Modlitwa o uzdrowienie jest charyzmatem (darem), który na nowo został odkryty i stał się charakterystycznym znakiem grup modlitewnych Odnowy w Duchu ostatnich dziesięcioleciach w Kościele, również w Polsce, pod wpływem nurtów charyzmatycznych upowszechnił się zwyczaj sprawowania modlitw o uzdrowienie. Zazwyczaj związane jest to związane z uczestnictwem w Mszy Świętej (dlatego najczęściej mówi się o mszach św o uzdrowieni). Spotkania takie cieszą się sporą popularnością wśród wiernych, którzy mają nadzieję, że podczas takich modlitw dostąpią upragnionej łaski uzdrowienia fizycznego i również: Spowiedź Warszawa. Gdzie się wyspowiadać w Warszawie? Lista Kościołów, adresy i godzinyNa kartach Pisma Świętego, a szczególnie w Ewangelii są liczne przykłady przywracania zdrowia ciała i duszy, nawet wskrzeszania do życia. Jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego:Kościół otrzymał to zadanie od Pana i stara się he wypełnić zarówno przez opiekę jaką otacza chorych, jak i przez modlitwę wstawienniczą, przez którą łączy się z nimi. Kościół wierzy w ożywczą obecność Chrystusa, lekarza dusz i ciał. Obecność ta działa szczególnie przez sakramenty, a w sposób specjalny przez Eucharystię - Chleb, który daje życie wieczne. KKK 1509Msza św. o uzdrowienie trwa zazwyczaj dłużej niż tradycyjna msza odprawiana w każdym kościele. Ma rozbudowane śpiewy, w jej przygotowanie i współprowadzenie zaangażowane są osoby świeckie, które prowadzą modlitwy o uzdrowienie, przebaczenie, wyprostowanie splątanych losów ludzkich. Zobacz również: MSZE ŚWIĘTE WARSZAWA. Godziny mszy świętych w Warszawie. Kościoły w Warszawie Podczas mszy św. wyznaczony jest specjalny czas na modlitwę o uzdrowienie. Wtedy to, świeccy z grupy rozeznającej, głośno do mikrofonu wypowiadają różne intencje czy prośby, które pojawiły się w ich sercach. Msza św. o uzdrowienie, Warszawa. Gdzie odbywają się modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie?W Warszawie msze św. o uzdrowienie odbywają się w kilku kościołach. Parafia Wszystkich Świętych, Śródmieście, pl. Grzybowski, ostatni piątek miesiąca, godz. 19 Paradia św. Zygmunta na Bielanach, pl. Konfederacji 55, III niedziela miesiąca o godz. 15 Parafia św. Andrzeja Boboli na Mokotowie, ul. Rakowiecka 61, I środa miesiąca o godz. 19 Parafia św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, ul. Hozjusza 2, II niedziela miesiąca godz. 15 (oprócz wakacji) Kościół ojców franciszkanów św. Franciszka Serafickiego, ul. Zakroczymska 1, ostatnia sobota miesiąca o godz. 19 Parafia Matki Bożej Anielskiej na Mokotowie, ul. Modzelewskiego 98, Parafia Wniebowstąpienia Pańskiego, Ursynów, al. KEN 101, Wspólnota Chrystusa Zmartwychwstałego GALILEA, II niedziela miesiąca o godz. Parafia Dzieciątka Jezus na Żoliborzu, ul. Czarnieckiego 15, w każdy czwartek o godz. 18 Parafia św. Dominika na Służewiu, ul. Dominikańska 2, Msza św. z modlitwą o uzdrowienie w ciągu roku szkolnego: trzecia niedziela miesiąca. Msza św. o godz. 14, modlitwę prowadzi o. Janusz Chwast Parafia pw. św. Jakuba Apostoła na Ochocie, ul. Grójecka 38, III czwartek miesiąca o godz. 19 Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Modlitwa ta skupia się na wzywaniu mocy Bożej, aby uleczyć ciało i umysł, jednocześnie poprawiając relacje z Bogiem. Dlatego jeśli szukasz ukojenia dla ciała i duszy, warto spróbować modlitwy o uzdrowienie i zaufać w jej cudowną moc. Boże Ojcze, dziękujemy Ci za Twoją miłość i łaskę, które zawsze są z nami.
30 listopada 2015modlitwaW środę zapraszamy na Mszę świętą połączoną z modlitwą o uzdrowienie o godz. 19 w sanktuarium św. Andrzeja Boboli. 650 867 Anna Wojtas // 2015-11-30 13:25:542016-11-14 04:14:18Msza z modlitwą o uzdrowienie
5. Modlitwa św. Ojca Pio o uzdrowienie. Proś Pana, aby uzdrowił twe serce, aby uzdrowił twą duszę, aby dał ci uzdrowienie ciała. Posługując się słowami Ojca Pio prośmy, aby dał nam światłość ducha i prowadził nas przez życie. Obierając sobie jako wzór świętego Ojca Pio mamy nadzieję, że Bóg da nam wytrwałość w
Poniżej umieszczamy niektóre ze świadectw, które dotarły do nas w wersji elektronicznej. Świadectwa opisują działanie Boga podczas prowadzonych w naszej parafii Mszy św. i modlitw o uzdrowienie i uwolnienie. Prosimy o podsyłanie do nas kolejnych Boże, chciałam podziękować za msze Święte z modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie, w których uczestniczę już 1,5 roku. W 2016, po poronieniu z długim pobytem w szpitalu, dostałam słowo poznania, że nadczynność tarczycy, która pojawiła się w tej ciąży zniknie i zniknęła. Miałam zakaz starania się o dzidziusia przez lekarzy,ponieważ to zagrażało mojemu życiu. Na mszach uwielbiałam Boga, prosiłam o oczyszczenie mojego łona, gdyż poronienie ostatnie było wynikiem tzw „ciąży zaśniadowej”, która może wywołać raka u kobiety. W czerwcu 2017 usłyszałam Słowo, że jest tu kobieta, która jest gotowa na przyjęcie nowego życia. W następnym miesiącu zobaczyłam dwie kreski. Teraz jestem od 5 miesięcy mamą cudownego, zdrowego chłopczyka. Wierzę, że to dar od Boga i owoc modlitwy podczas mszy w kościele św Jakuba.. Chwała Panu za wszystko i za księdza Jacka MałgorzataChciałam podziękować za mszę i kazanie która odbyła się. Długo zastanawiałam się czy to co czuję jest naprawdę jakimś świadectwem ,a może to tylko moje emocje? Jadąc na tą mszę przypomniały mi się niedawno usłyszane słowa Proroka Daniela i byłam wdzięczna Bogu za coś czego jeszcze nie doświadczyłam , kierując się takim wewnętrznym przeczuciem przeżycia czegoś wyjątkowego .Tak właśnie było . Pierwszy raz słyszałam kazanie które było powiedziane specjalnie dla mnie ,wszystko się mszy i modlitwie do Ducha św. poczułam taki zapach kadzidła przez ułamek sekundy i to się później powtórzyło ,a co do owoców to zrealizowałam w pracy to co planowałam od dawna nadal mam wątpliwości co do zmiany w swoim życiu dotyczącej pracy, na pewno widzę u siebie więcej wad niż kiedyś . Może niech to będzie świadectwem że chcę codziennie wzrastać w Bogu i zrobić coś dobrego dla Boże!Chciałabym się podzielić moim świadectwem po Mszy św. o uzdrowienie i uwolnienie z dnia 19 listopada 2016 roku. Przyjechałam do kościoła św. Jakuba Apostoła z garścią intencji, ale przede wszystkim z pragnieniem ogłoszenia Jezusa moim Królem i wcześniej nie miałam aż tak nagłego pragnienia. Zdecydowałam się na uczestnictwo w tej Mszy św. ok. godziny przed jej rozpoczęciem, a na dojazd miałam pół godziny. Przyjechałam niemalże przybita diagnozami lekarskimi dotyczącymi dziecka, które noszę pod moim sercem. Chociaż wierzyłam, że Jezus je uzdrawia, to upadałam za każdym razem, gdy lekarz mówił: “Takie dzieci umierają”, “Nie donosi Pani tej ciąży”, “Dziecko ma poważną wadę genetyczną”, “Gdyby mi Pani wcześniej pokazała usg z 11-tego tygodnia z tak dużą przeziernością karkową, to dawno byłaby Pani po amniopunkcji i byłoby po problemie”… Te słowa przygniatały mnie z ogromną siłą. Jezus mnie podnosił, ale po jakimś czasie znów dawałam się przygnieść. Oddałam moje dziecko i jego zdrowie Jezusowi i Mszy św. i modlitw o uwolnienie Jezus bardzo mnie dotykał. Nie miałam wątpliwości, że jestem zanurzana w łasce Bożej. Doświadczyłam też spoczynku po nałożeniu rąk przez kapłana, podczas którego Pan wlał we mnie radość i pokój. Długi czas utrzymywał się we mnie ten stan. Gdy jednak zrobiłam badanie DNA dziecka i czekałam na wyniki prawie 2 tygodnie, mój stan ducha systematycznie się pogarszał. Najgorsze było dla mnie czekanie. Przepraszam Jezusa, że tak mało Mu ufałam w tym czasie. A dziś okazało się, że wyniki są prawidłowe! Mój synek nie ma żadnej wady genetycznej! Chwała Panu! Nie da się opisać radości, jaką odczułam po otrzymaniu tych wyników. Bóg jest tak dobry! Lituje się nad nami nawet wtedy, gdy upadamy i nie potrafimy Mu zaufać do końca. Wierzę, że dalsze badania również potwierdzą, że dziecko jest zdrowe, a czeka nas jeszcze usg połówkowe i echo tym nawet nie prosiłam Boga na tej Mszy św. o uzdrowienie mnie z nadciśnienia. W pierwszej ciąży miałam nadciśnienie ciążowe i brałam dużo lekarstw. Obecnie wprawdzie nie zdiagnozowano u mnie nadciśnienia, ale podczas każdej wizyty lekarskiej miałam bardzo wysokie ciśnienie. Gdy byłam zdenerwowana, ciśnienie również bardzo szybko rosło. Dlatego lekarze namawiali mnie na rozpoczęcie leczenia jako profilaktykę nadciśnienia ciążowego, by zapobiec odklejeniu się łożyska. Nie zgodziłam się na terapię ze względu na możliwe skutki uboczne (np. krwotok u dziecka). Aż tu nagle po Mszy św. o uwolnienie dotarło do mnie, że nie mam już tego problemu. Zarówno w gabinecie lekarskim, jak i w domu – w różnych momentach – ciśnienie tętnicze mam prawidłowe lub wręcz niskie. Chwała Panu!Długi czas borykałam się też z problemem atopowego zapalenia skóry nóg i rąk. W ciąży objawy bardzo się nasiliły – do tego stopnia, że nie mogłam spać, drapiąc skórę. Bardzo prosiłam Jezusa, żeby się nade mną zlitował, gdyż dermatolog nie mógł mi pomóc żadnymi maściami sterydowymi w ciąży. Ufam, że Pan odbiera mi tę dolegliwość stopniowo. Właściwie nie ma prawie śladu AZS na rękach, ale nogi wciąż nie wyglądają dobrze. Niemniej jednak znalazła się osoba, która poleciła mi bardzo dobry krem, który mogę stosować w ciąży i kondycja skóry znacznie się poprawiła. Chwała Jezusowi!Oddałam Bogu też operację mojego taty i przebiegła szczęśliwie pomimo dużych obciążeń zdrowotnych ( zaawansowany wiek, zwężone tętnice doprowadzające krew do mózgu oraz nadciśnienie tętnicze). Niech Jezus będzie uwielbiony w moim tacie!Nie spodziewałam się też, że będzie słowo poznania odnoszące się do mojego lęku przed późnymi powrotami do domu. To niesamowite, jak Jezus zadziałał właśnie tamtego dnia, gdy miałam sama wracać po Mszy św. Odebrał mi jakąkolwiek obawę. Chwała Panu!Niech Bóg błogosławi ks. Jacka i wszystkich posługujących na Mszach św. o uwolnienie!JustynaBo jak się okazuje to dopiero początek. Wydawało mi się, że modlitwa o uzdrowienie potrzebna jest mojemu dziecku. Od 7 lat walczymy z jego chorobą. Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że nasz pierworodny jest zamknięty we własnym świecie i nie bardzo chce być razem znami,że nie mówi nic do nas, nie komunikuje się, pierwsze myśli kierowały się o uczestnictwo w modlitwie o uzdrowienie. Udało się to dopiero wiosną tego roku, gdy o jego uzdrowienie modliła się babcia. Czułam, że to jednak za mało i nie o to chodzi Bogu. Przez te 7 lat biegając z terapii na terapię, trafiając naprawdę do różnych ludzi którzy mieli nas leczyć docierało do mnie, że gdy dziecko choruje, to od matki należy zacząć. I stało się. W październiku stanęliśmy na modlitwie o uzdrowienie z tym że intencja zupełniej inaczej brzmiała. Byliśmy oboje, ale prośba była o moje uzdrowienie, o drogę jak z upartej i walczącej o powrót do zdrowia matki, stać się kochającym rodzicem. Tego nam brakowało. Terapie, leczenie, kolejne terapie, innowacyjne metody były ważniejsze niż zwykle „kocham Cię jaki jesteś”. Gdy dziecko choruje, choruje także cała rodzina. Jest na czworo. Gdy weszliśmy już na Mszę Świętą czułam jak nogi mocno przykleiły się do podłogi. Bez trudu i z nogami mocnymi jak posąg przestałam całą Mszę. Wewnątrz totalna lekkość. Na modlitwie o uzdrowienie niesamowite było to,że Młody nie znając żadnych pieśni, czytał i recytował słowa jakby robił to kolejny raz. A mnie łzy napływały do oczu i napełniały szczęściem. Gdy kapłan po raz drugi zbliżał się z Panem Jezusem i był już tuż obok, za plecami poczułam gorąco. Krótkie i intensywne ciepło w klatce piersiowej. Gdy wyszliśmy na ulice, mimo zimna i późnej pory mieliśmy doskonałe nastroje. I zaczęło się. Z pomocą Ducha Świętego poznaję miłość matczyną na nowo. Jest chęć i czas na modlitwę, na dobre słowo, a synek chętniej całymi zdaniami w zamian komunikuje się z nami. Nie obwiniam jużPana Boga za chorobę. Bo tu nie chodziło o syna, ale relacji w rodzinie o kilka pokoleń wstecz. Zrozumiałam to bo sięgam od tej chwili do Pisma Świętego, do świadectw ludzi którzy odnaleźli Boga. Potrafię Go słuchać i wreszcie rozumiem że Jezus jest Przyjacielem. Jak się okazało to poważniejsza sprawa. Otrzymałam dar rozumienia nauki Jezusa, prosiłam także i o to. Co najważniejsze potrafię jadąc samochodem powiedzieć „Chwalę Cię Jezu, miłuję Cię.” Mam podwójną misję, bo jestem też odpowiedzialna za wychowanie innych dzieci, jako nauczyciel. Ale napełniona Duchem Świętym potrafię wreszcie opowiadać im o miłosierdziu Boga i Jezusa. Mali i zagubieni we współczesnym świecie chłopcy przesiąknięci przemocą gier potrzebują dobrych treści. Wcześniej nie było mowy. Liczyły się ziemskie sprawy. Teraz pędzę do biblioteki i wybieram dla nich książki katolickie, a oni zaciekawieni czytają i słuchają. Moja rodzina dostała nową drogę i jak się okazało choroba naszego syna jest mapą, którą musimy nauczyć się czytać. To dopiero początek, ale mamy co robić. W zaledwie 3 tygodnie…. Zaufaj Panu już dziśAgnieszka ZygmuntPonad dwa lata temu poroniłam. Od tamtego czasu jeszcze bardziej chciałam mieć i starałam się o dziecko. Z każdym dniem moje pragnienie wzrastało, byłam coraz bardziej rozczarowana i zniecierpliwiona. Na jednej z mszy świętych z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie na pl. Narutowicza usłyszałam słowa, że na mszy jest małżeństwo, które chce mieć potomstwo i Pan Jezus mówi do nich, że będą mieć dziecko wtedy, kiedy On będzie tego chciał. Poczułam wtedy ogromną radość i pokój, jakby wielki kamień spadł mi z serca. Uświadomiłam sobie, że choć już wiele razy oddawałam Panu Jezusowi swoje życie, to pragnienie posiadania dziecka było we mnie tak silne, że nie przyjmowałam Jego woli w tej sferze. Po usłyszanych przeze mnie słowach oddałam to pragnienie Jego woli i poczułam ogromną radość z tego, że moje dziecko przyjdzie na świat w wybranym czasie przez mojego Pana i Zbawiciela. Po kilku miesiącach Pan uzdrowił mnie po raz kolejny, tym razem z bólu gardła. Przed mszą miałam powracające co kilka dni bóle gardła. Ból męczył mnie od miesięcy i nie mogłam go niczym doleczyć. W zasadzie to się już do niego przyzwyczaiłam i na mszy wcale nie myślałam o tym, że mnie coś boli i tym bardziej nie prosiłam o uzdrowienie z tego bólu. Z tego względu uzdrowienie było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Chwała Panu za wszystkie rzeczy, które mi uczynił!UlaNiech będzie pochwalony Jezus Chrystus ! Chciałam złożyć świadectwo z tego, co Bóg dokonał w moim sercu podczas jednej z Mszy o Uzdrowienie i Uwolnienie, w styczniu 2016 roku. Od początku Mszy zaczęło mnie ‘boleć’ serce … Nawet pamiętam pomyślałam, że to nie najlepsze miejsce, aby mieć zawał serca, bo jak upadnę to ludzie będą myśleli, że mam spoczynek w Duchu Świętym. Podczas późniejszej modlitwy o uwolnienie i uzdrowienie było o przemianie wody w wino, modlitwa o cud. Ksiądz nas poprosił, abyśmy na 5 minut zamknęli oczy i rozmawiali z Panem, abyśmy mu przynieśli nasze stągwie, prosili o cud przemiany w wino. Ofiarowałam Panu wtedy te góry modlitwy, pielgrzymek i rekolekcji, które od paru lat składam. Miałam wrażenie jakby Pan pytał się w moim sercu, czy naprawdę tego chcę, co ja potwierdziłam. Wtedy jakbym usłyszała słowa „Niech tak się stanie”. Serce cały czas ‘bolało’, i bolało nawet potem jak wracałam do domu, miałam wrażenie jakby Pan coś wyrywał z mojego serca, jakiś chwast. Następnego dnia, kiedy modliłam się i próbowałam to zrozumieć, nagle doszło do mnie, że pan wyrwał z mojego serca taki chwast ‘goryczy’. Wiedziałam, że od wielu lat miałam coś takiego, nie wiedziałam skąd ani kiedy dokładnie się pojawiło, ale widziałam, że kiedyś potrafiłam się śmiać pełnią serca i dużo żartować, a od jakiegoś momentu to gdzieś zamarło. I tego właśnie dokonał Pan tej nocy, chociaż o to nie prosiłam, ale widać było to potrzebne do moje dalszej drogi i pełnego uzdrowienia i uwolnienia. Gorycz to smutek pomieszany z rozczarowaniem. W Liście do Efezjan czytamy: „Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie – wraz z wszelką złością.” Tak, gorycz jest takim zaczynem, trucizną, chwastem, który powoli rozrasta się w sercu. Nie mam już tego chwastu, Pan go wyrwał z mego serca. Zaczęłam się znów śmiać całym sercem, przez kolejny tydzień żartowałam dosłownie ze wszystkiego. Znów śmieję się z siebie, jest ta radość w pełni. Wino, o które prosiłam ofiarowując stągwie wiem, że już czeka na mnie. Jeszcze go nie widziałam, ale ufam i wierze Panu, bo On jest Bogiem wiernym. Chwała Panu !AnetaSzczęść Boże! W parafii p. w. Św. Jakuba byłam pierwszy raz na Mszy Świętej i modlitwie o uzdrowienie/uwolnienie w październiku 2015 r. Wybrałam się tam razem z Mężem. Byliśmy po bardzo bolesnych doświadczeniach, które pojawiły się, w naszym “świeżo upieczonym” małżeństwie. We wrześniu nastąpiła dla nas niewyobrażalna strata – poroniłam pierwszą ciążę. Bardzo długo nie mogłam pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Miałam żal do wszystkich i do wszystkiego, ale najbardziej do siebie. Podczas Mszy Św. wiele razy miałam szkliste oczy, jednak powstrzymywałam się od łez. Jednocześnie cały czas czekałam na jakiś znak od Boga. Na kartce zapisałam intencję, którą nosiłam (i noszę) w sercu. W trakcie indywidualnego błogosławieństwa, osoby posiadające dar charyzmatu, mówiły o swoich widzeniach. Gdy byłam już bardzo blisko ołtarza, usłyszałam jak jedna z kobiet mówi, że widzi malutkie dziecięce buciki. Odbiera to jako znak dla młodego małżeństwa, które zostanie obdarowane potomstwem, wtedy gdy nadejdzie odpowiednia pora. Wiedziałam, że dotyczy to właśnie nas i nie mogłam już powstrzymać łez. W momencie, gdy kapłan udzielał mi błogosławieństwa również bardzo płakałam. Jednocześnie czułam, że z moich barków zostaje zdjęty ciężar, który ze sobą przyniosłam. Dosłownie poczułam się lżejsza i spokojniejsza. Moje serce przepełniła nadzieja, że nie jesteśmy sami w naszym bólu. Wiedziałam, że Bóg widzi nasze cierpienie i wynagrodzi nas najpiękniejszym skarbem, tylko musimy cierpliwie czekać. W chwilach zwątpienia przypominam sobie to wydarzenie i z ufnością w Panu czekamy na ten radosny dzień. Chwała Panu!M i J.(…) Temat Mszy już sam w sobie napawał mnie lękiem. Był to dla mnie trudny czas. Kluczowym momentem była dla mnie decyzja, że oddaję wszystko Panu Bogu, całe moje życie i jestem ze sobą szczera aż do bólu. Aby się przygotować do Mszy poszłam do spowiedzi, ale takiej dogłębnej z całego mojego życia. Już wtedy poczułam się zupełnie inaczej, jakbym zrzuciła z siebie gniotący mnie głaz. Wiele razy spowiadałam się, ale było to zawsze letnie i asekuracyjne z mojej strony. Teraz było inaczej. Poszłam na Mszę o uwolnienie, to był listopad i w czasie jej trwania zdarzyło się coś nadzwyczajnego. Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale nagle w jej trakcie zdałam sobie sprawę jak szatan mnie zapędził w całym moim życiu. Jak zagrał na wszystkich moich lękach i zranieniach. Jak bardzo mnie oszukał i skierował nienawiść ku ludziom. Doprowadził do tego że nie umiałam przebaczyć nikomu kto mnie zranił, ani też sobie. Zamykałam się na innych ludzi .To było jak grom i oświeciło mnie. Do tej chwili nie widziałam tego problemu. W czasie nabożeństwa i wzywania Ducha Świętego poczułam uderzenie gorąca rozchodzącego się po całym ciele. Płakałam, bo zobaczyłam jak zabrnęłam w ciemną zamkniętą uliczkę raniąc dokoła ludzi i zamykając się na miłość. W ogóle nie myślałam już o moich problemach zdrowotnych i nerwicy. Poczułam jak Jezus mnie kocha i jak o mnie walczy. Zrozumiałam, że muszę to wszystko wyprostować i to natychmiast. Msza była w wigilię Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata w listopadzie. Od niedzieli zaczęłam wszystko prostować. Wybaczyłam sobie i poprosiłam o wybaczenie wszystkich od których się odwróciłam. Lista była długa… W tym czasie mało spałam, za to dużo się modliłam. Był to wspaniały czas, czułam jakbym unosiła się w powietrzu, chociaż to były przecież trudne chwile. Nikt z osób do których przyszłam mnie nie odrzucił. Dziś wiem, że bez pomocy Pana Boga człowiek nie umie wybaczyć. Był taki moment kiedy zastanawiałam się nad tym co się właściwie ze mną się dzieje. Wydawało mi się, że chyba zwariowałam. Przestraszyłam się tej myśli, ale zrozumiałam, że jeśli oszaleję z Panem Bogiem to trudno, niech i tak będzie ? Dopiero po tygodniu czy dwóch tygodniach tego niezwykłego stanu zdałam sobie sprawę, że nie odczuwam symptomów nerwicy: ciągłego niepokoju i lęków, stałego umęczenia, kołatania serca i przerażenia… Bałam się że ten stan minie i znów wszystko wróci do normy, ale tak się nie stało. Zaczęłam się dużo modlić, rozważać Ewangelię i czynię to nadal. Teraz już te treści i rozważania towarzyszą mi w ciągu dnia. Ogromnym wsparciem była dla mnie mój Mąż który przeszedł ze mną przez to wszystko. Doznałam uzdrowienia. Dziękuję Panu. Nie wiem co będzie dalej. Uczę się żyć od nowa. To nie jest łatwe, ale wspaniałe. Wiem że jeszcze nieraz upadnę. Wiem też, że nie jestem sama. Wiem, że sama bez Pana Boga, bez Jezusa Chrystusa nic nie mogę. Ufam Panu. Przyszłam w listopadzie na Mszę o uwolnienie po raz pierwszy. Moje życie się zmieniło, przebaczyłam i zostałam uzdrowiona, teraz przychodzę aby modlić się w intencji innych ludzi. Chwała Panu!!! się z zamiarem napisania mojego świadectwa tuż po ostatniej przed wakacjami Mszy świętej w parafii św. Jakuba w Warszawie, ale wolałam poczekać, by zaobserwować trwałe owoce modlitw o czerwcowej Mszy św. o uwolnienie panowała atmosfera pokoju i miłości. Homilia trafiła do mojego serca i otworzyła mi oczy na sprawy, które nie były we mnie uporządkowane od dzieciństwa. Zespół pięknie grał i wielbił Pana, co sprawiało, że moje serce jeszcze bardziej otwierało się na doświadczenie osoba zamężna z małym dzieckiem, będąca na swojej 5-letniej drodze nawrócenia, miałam wiele spraw, które chciałam oddać Panu Jezusowi podczas Komunii Świętej i Adoracji. Przeżyłam stratę dziecka nienarodzonego, a po dwóch latach przeszłam trudne chwile zagrożonej ciąży, zaś po porodzie chorobę córeczki, która już na początku swojego życia musiała być odizolowana ode mnie na oddziale patologii noworodka. Dzięki Bogu moje dziecko jest już zdrowe, ale potrzebowało modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie ze zranień z okresu prenatalnego i noworodkowego. Podejrzewałam, że brak samodzielnego zasypiania oraz niespokojny, często przerywany sen miał związek z tymi zranieniami. Natomiast ja jako matka przeżywająca bardzo wszystko, co mnie spotkało, prosiłam Pana o łaskę uzdrowienia moich emocji i pewnych relacji, jakie uległy pogorszeniu z powodu trudnych wierzę w to, że Jezus przyszedł do nas z wieloma łaskami podczas Mszy św. o uwolnienie. Podczas Komunii Świętej czułam się zanurzona w Miłości Bożej. Było to zupełnie tak, jakbym znalazła się w ramionach kochającego Ojca. Natomiast w czasie Adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitw o uwolnienie miałam nieodpartą potrzebę odkrztuszenia czegoś. Nie chciałam kasłać nad niemowlęciem, które trzymałam na rękach, więc bardzo się męczyłam i odkrztuszałam po cichu od czasu do czasu. Zapewne coś chciało ze mnie wyjść – może jakieś lęki zakorzenione we mnie od dzieciństwa… Polały się też łzy i zrozumiałam źródło pewnych moich błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem było też błogosławieństwo z nałożeniem rąk i ufałam Panu, że uzdrowił wewnętrznie moją córeczkę. Po powrocie do domu szybko zasnęła i spała długo następnego dnia. Przez dłuższy czas po tej Mszy św. dało się obserwować ogromną różnicę w zachowaniu mojej córeczki. Była spokojniejsza, bardziej pogodna i lepiej spała. Nie trzeba było jej też długo kołysać do snu, gdyż z dnia na dzień stawała się bardziej samodzielna w zasypianiu. Dziękowałam Bogu i wielbiłam Go za te wszystkie jednak nadszedł czas próby. Po ostatnim szczepieniu obowiązkowym mojego dziecka wróciły wszystkie problemy ze snem. Potem doszedł katarek, kolki i ząbkowanie, więc przez kilka tygodni córeczka miała niespokojny sen i potrzebowała lulania do snu. 16 sierpnia zwróciłam się z tą sprawą do ks. Jacka Fijałkowskiego i opisałam mu ten problem. Nie wiem, czy się pomodlił w intencji mojego dziecka, ale już cztery dni później córeczka zaczęła samodzielnie lub prawie samodzielnie zasypiać we własnym łóżeczku (wcześniej spała ze mną w łóżku), a jej sen do dziś jest spokojny. Chwała Panu!Żałuję, że nie mogliśmy być na wrześniowej Mszy św. o uwolnienie z powodu wyjazdu. Ufam Bogu, że jeszcze nas tam zaprowadzi. Życzę Księdzu i osobom posługującym na tych Mszach św. błogosławieństw Bożych oraz opieki Najświętszej Marii Panny. Bóg zapłać!Justyna
Modlitwa o uzdrowienie osób dręczonych złymi myślami: (1) Modlitwa o uzdrowienie po utracie daru dziewiczości: (1) Modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne (1) Modlitwa o uzdrowienie z cudzołożnego współżycia płciowego: (1) Modlitwa o uzdrowienie z lęków obaw i odrzucenia: (1) Modlitwa o uzdrowienie z masturbacji: (1)
Uzdrowił mnie święty z Libanu. Niezwykłe wyznanie żony jednego z braci Koral Barbara Koral, żona potentata w branży produkcji lodów, na jednej z ostatnich mszy w Nowym Sączu publicznie wyznała świadectwo wiary. Ujawniła, że pokonała raka... 23 maja 2019, 7:06 Msza o uzdrowienie Warszawa. Gdzie odbywają się modlitwy o uzdrowienie i uwolnienie Msza św. o uwolnienie. Gdzie w Warszawie odbywają się msze św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Przygotowaliśmy listę kościołów, w których odbywają się... 16 kwietnia 2019, 13:49 Msza o uzdrowienie w Legnicy, koncelebrował ją O. John Bashobora [ZDJĘCIA] Msza o uzdrowienie w Legnicy, koncelebrował ją O. John Bashobora. Właśnie mija osiem lat kiedy w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa mszę o uzdrowienie... 29 sierpnia 2019, 7:34 Tłumy ludzi na mszy i modlitwie o uzdrowienie w Sanktuarium świętego Józefa w Kielcach [ZDJĘCIA] Tłumy wiernych uczestniczyły we wtorek w mszy świętej z modlitwą o uzdrowienie w Sanktuarium świętego Józefa Opiekuna Rodziny w Kielcach. 30 października 2018, 19:45 Msza o uzdrowienie w Legnicy [ZDJĘCIA] Msza o uzdrowienie w Legnicy. Ponad tysiąc osób wzięło udział w mszy o uzdrowienie w Sanktuarium św. Jacka, którą koncelebrował O. John Bashobora. W ramach... 29 maja 2017, 20:42 Niezwykła msza we wsi Chlewo w gminie Goszczanów. Wierni modlili się o uzdrowienie i uwolnienie Msza święta z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie – udział w tak niezwykłym religijnym wydarzeniu w piątkowy wieczór wzięli wierni we wsi Chlewo w powiecie... 6 maja 2016, 23:21 Niezwykła msza we wsi Chlewo w piątek 6 maja. Wierni modlić się będą o uzdrowienie i uwolnienie Msza święta z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie – do udziału w tak niezwykłym religijnym wydarzeniu zapraszani są wierni do wsi Chlewo w powiecie sieradzkim.... 2 maja 2016, 14:49 Msza o uzdrowienie w Rzeszowie 7 kwietnia w kościele oo. Pijarów w Rzeszowie odbędzie się kolejna msza o uzdrowienie. 27 listopada 2014, 8:46
Andrzej Grefkowicz. W Domu może przebywać 70 osób. Pokoje są kilku-osobowe, z łazienkami w pokojach albo w korytarzu. Do dyspozycji uczestników jest także kaplica, sala konferencyjna, jadalnia i kawiarenka oraz parking. W Domu mieści się także sekretariat Centrum Formacji Wieczernik. Kontakt telefoniczny: (22) 757 99 93.
Informator o miejscach, gdzie odbywają się Msze św. oraz modlitwy z intencją o uwolnienie i uzdrowienie Kliknij aby zobaczyć listę! Uwaga! Prosimy o: 1. sprawdzanie, czy podana godzina i miejsce nie uległy zmianie. Dowiedzieć się tego można w parafii, gdzie odbywają się spotkania. 2. informowaniu nas o innych miejscach, gdzie odbywają się nabożeństwa z intencją o uwolnienie lub uzdrowienie albo o jakichkolwiek zmianach. Lista nie jest kompletna! Jeśli na liście nie ma Twojego miasta, proponujemy: 1. Sprawdzenie w parafii, w której posługę pełni ks. egzorcysta. 2. Sprawdzenie na stronach SNE (Szkoła Nowej Ewangelizacji) Twojej diecezji, a także we wspólnotach Mamre, Rycerstwie św. Michała Archanioła i innych wspólnotach. Nasze intencje modlitewne: Ciasteczka Ta strona używa plików cookie, tzw. ciasteczek, aby ulepszyć stronę i dostosować ją do Twoich potrzeb
Boże Ojcze, dziękujemy Ci za Twoje nieskończone miłosierdzie i łaskę, które dajesz nam każdego dnia. Przychodzimy do Ciebie z błaganiem o uzdrowienie i odnowienie naszego związku. Prosimy Cię, abyś nas obdarzył swoją mocą i przemienił nasze serca. Daj nam siłę, abyśmy mogli przezwyciężyć wszelkie trudności i problemy
7 kwietnia 2016modlitwaWspólnota Odnowy w Duchu Świętym Misericordia zaprasza do Głoskowa na Mszę świętą z modlitwą o poprowadzi Zygmunt Henryk Szczepański, działający w grupie Odnowy w Duchu Świętym Emmanuel w Magdalence, oraz w grupie wspierającej posługę uwolnienia i egzorcyzmu ks. A. Grefkowicza. 769 543 Karolina Kędzia // 2016-04-07 14:00:362016-11-14 04:44:46Msza święta z modlitwą o uzdrowienie
Msza z modlitwą o uzdrowienie - Warszawa, Stary Mokotów, Wierzymy, że nasz Bóg jest dobrym Ojcem, który chce uzdrawiać i podnosić swoje dzieci. W każdą PIERWSZĄ ŚRODĘ MIESIĄCA gromadzimy się w Sanktuarium na Rakowieckiej, aby Go uwielbiać i prosić o UZDROWIENIE, tam gdzie tego potrzebujemy.
Drukuj Powrót do artykułu25 lipca 2022 | 14:00 | rk | Rzyki Ⓒ Ⓟ Fot. Maria Jakubowska-Szczotka / wytrwałej, codziennej modlitwy, która nie jest gadatliwa, lecz wszystko zmienia zachęcił ks. dr Jan Abrahamowicz. Proboszcz krakowskiej parafii na Wzgórzach Krzesławickich sprawował w niedzielę Mszę św. na Groniu Jana Pawła II w Beskidzie Małym. Za świętym Karolem Wojtyłą, patronem beskidzkiej kaplicy, kapłan wezwał do wdzięczności Bogu za majestat i piękno stworzonego świata.„Dotykamy prawdy, która przypomina nam, że świat stworzony mówi nam o Bogu” – podkreślił kapłan w kazaniu i zauważył, że świat ten niekiedy „częściej mówi nam o Bogu niż współczesny człowiek, który czuje się zagubiony”.„«Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi»” – zacytował papieża-Polaka i jednocześnie przywołał jego radę, by w sytuacjach niepowodzeń i kryzysów wybiegać myślą ku Chrystusowi – „kochającemu i wiernemu towarzyszowi, który pomaga przetrwać każdą trudność”.Kaznodzieja rozważył znaczenie pięciu próśb w skróconej wersji Modlitwy Pańskiej i powtórzył, że tajemnicą skutecznej modlitwy jest wytrwałość.„Idąc dzisiaj na ten szczyt, spotykaliśmy na trasie, na naszym szlaku, ludzi którzy biegli, bo biorą udział w zawodach. Zawodnik, który się zniechęca, nie osiągnie mety, nie mówiąc już o medalu. Chrześcijanin, który się szybko i łatwo zniechęca, nie zwycięży” – porównał i wezwał do praktykowania codziennej postawy modlitewnej pełnej wytrwałości. „Taka modlitwa będzie jak tlen dla naszej duszy, który wlewa w nas Bożą moc i Boże światło” – też słowa Jana Pawła II: „Modlić się znaczy dać trochę swojego czasu Chrystusowi, zawierzyć Mu, pozostawać w milczącym słuchaniu Jego Słowa, pozwalać mu odbić się echem w sercu”.„Taka jest modlitwa wytrwała. Taka jest modlitwa głęboka, która jest twoim i moim spotkaniem z Bogiem. Taka jest modlitwa, która wszystko zmienia. Sprawy, jakie być może stoją w naszym życiu na głowie, stawia nareszcie na nogi” – koniec przyznał, że wśród próśb, jakie zanosi do Boga za wstawiennictwem patrona górskiej kaplicy św. Jana Pawła II, nie ma modlitwy niewysłuchanej. „Jesteś w tej chwili na tym samym miejscu, możesz przez pośrednictwo św. Jana Pawła II uprosić dar dla siebie, dla twoich bliskich. Zrób to tutaj, nie przegap tej chwili” – Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.
Proszę o odwrócenie każdego złego ducha, który może starać się mnie zniszczyć. Wiem, że mocą Twojego Słowa możesz uzdrowić każdą chorobę i przywrócić każde zdrowie. Dlatego modlę się teraz o uzdrowienie mojego serca. Proszę Cię, ojcze, abyś przywrócił mi radość życia i dodał mi sił do dalszej walki.
Fot. Eliza Bartkiewicz / ma czegoś takiego jak Msza św. z modlitwą o uzdrowienie – stwierdził w rozmowie z KAI bp Andrzej Czaja. Przewodniczący Komisji Nauki Wiary KEP był gościem obrad wyższych przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych, która obraduje w Warszawie. Biskup opolski mówił o pozytywnych i negatywnych wpływach tzw. pentekostalizacji na życie Kościoła w zapowiedział wydanie dokumentu poświęconego kryteriom eklezjalności wspólnot w w ub. roku bp Czaja wyjaśniał w jednym z wywiadów, że pentekostalizmem nazywa się ruch religijny, który zrodził się na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych, w nurcie ewangelikalnego protestantyzmu. Ruch ten przyznaje centralne miejsce wydarzeniu Pięćdziesiątnicy, tajemnicy wylania Ducha Świętego na apostołów zgromadzonych w Jerozolimie. Stąd nazwa: „ruch zielonoświątkowy” – tłumaczył biskup o zjawisku pentekostalizacji bp Czaja mówił w Warszawie podczas Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych. W rozmowie z KAI wyjaśniał, że zjawisko to w świecie teologii zachodniej oznacza bardziej dzieło odnowy życia duchowego w Kościele na bazie nowego doświadczenia obecności i działania Ducha opolski zaznaczył, że pentekostalizacja może mieć także dobry wpływ na Kościół katolicki. Wspomniał tu o mocnym akcentowaniu osobistej relacji z Jezusem, otwarcia na działanie Ducha Świętego czy nacisk na teologię słowa obawy co do wpływów ruchów pentekostalnych wynikają z obecnego tam przesadnego akcentowania doświadczenia religijnego konkretnego lidera prowadzącego grupę. Jest to niekiedy źródłem przedmiotowego potraktowania słowa Bożego. „Czasami używa się słowa Bożego dla potwierdzenia prawdziwości mojego przeżycia religijnego, a z tego przeżycia robi się normę postępowania własnego lub całej wspólnoty” – wyjaśniał bp. Czai, kładąc akcent na doświadczenie osobiste, ruchy pentekostalne lekceważą tradycję i refleksję teologiczną na rzecz tego, co się przeżywa, a więc emocji. To z kolei powoduje wyłączenie zdrowego rozsądku i refleksji nad przeżywaniem swojej wiary. „W konsekwencji mamy takie różne zjawiska jak tarzanie się po podłodze czy inne dziwne zachowania” – wskazuje biskup, przywołując zjawisko określane jako „Toronto Blessing” [„Błogosławieństwo z Toronto” – nabożeństwa, które pojawiło się na początku 1994 r. w jednym ze zborów zielonoświątkowych w Kanadzie. W trakcie modlitwy uczestnicy tracili przytomność, padali na ziemię, wpadali w euforyczne stany itp. – przyp. KAI]. Bp Czaja zapowiedział, że kierowana przezeń Komisja wyda notę na ten wyjaśnić popularność ruchów pentekostalnych bp Czaja ocenił, że zachęcają one ofertą szczęścia, przebaczenia, zdrowia. Z tego właśnie wynika, jego zdaniem, popularność modlitw o uzdrowienie, uwolnienie itd. „To, co mnie niepokoi, to próby wplatania w liturgię Mszy św. – której kształt Kościół dokładnie określa – jakichś dodatkowych modlitw czy rytuałów. Tak, jakby sama Msza św. nie wystarczała – zwraca uwagę bp Czaja. – W ten sposób deprecjonuje się wartość sakramentów, a jednocześnie podważa skuteczność ich działania, a wprowadza się jakieś „sakramentalia” czy różne inne ryty – dodaje, wspominając także zakazaną przez episkopat tzw. „spowiedź furtkową”.Pytany o ocenę tzw. Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie z punktu widzenia nauki wiary bp Czaja stwierdził, że praktyki różnych tego rodzaju nabożeństw a nawet Mszy są niepokojące. Przypomniał, że w 2000 r. Kongregacja Nauki Wiary wydała instrukcję na temat modlitwy o uzdrowienie pt. „Ardens felicitatis desiderium”, która te sprawy porządkuje.„Nie ma czegoś takiego jak Msza św. z modlitwą o uzdrowienie. Każda Msza jest bowiem więcej niż uzdrowieniem – jest zbawcza, jest zbawieniem. Elementem zbawienia jest uzdrowienie – oczywiście wszystko według woli Bożej” – tłumaczy bp Czaja. Precyzuje następnie, że dopuszczalne są nabożeństwa – które także mają określona strukturę – czy modlitwa o uzdrowienie po Mszy św. „Natomiast psychomanipulacją jest ogłaszanie podczas Mszy czy nabożeństw o uzdrowienie, że oto w tej chwili Pan Bóg uzdrawia tego czy innego, konkretnego uczestnika takiej modlitwy” – podkreślił biskup opolski dodając, że „ogłasza się uzdrowienia, a nikt tego nie weryfikuje”.Zdaniem hierarchy u podstaw, czy w tle tego typu działań, widać niebezpieczną tendencję do „robienia” chrześcijaństwa i sprowadzania go na poziom terapii, albo zaspokajania podstawowych ludzkich pragnień i potrzeb: zdrowia, szczęścia, Czaja zapowiedział, że Komisja Nauki Wiary, we współpracy z Zespołem ds. Nowej Ewangelizacji, opracuje dokument poświęcony kryteriom eklezjalności wspólnot w spotkanie Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń w Polsce rozpoczęło się w Warszawie wczoraj. Mszy św. inaugurującej obrady przewodniczył abp. Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce. Pierwszego dnia siostry spotkały się z bp. Arturem Mizińskim, sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Polski, który przedstawił aktualne sprawy Kościoła w Polsce. W środę zaś siostry wysłuchały bp. Andrzeja Czai, przewodniczącego Komisji Nauki Wiary KEP, który mówił o siostry wysłuchają wykładu bp. Jacka Kicińskiego, przewodniczącego Komisji KEP ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Będzie on mówił o nadziejach i wyzwaniach życia konsekrowanego. Zaplanowano też wystąpienie ks. Piotra Kroczka, Kościelnego Inspektora Danych przewodniczy matka Maksymilla Pliszka, służebniczka BDNP, przewodnicząca Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
- ԵՒчучωфθդ βէλе
- Еպև у
- ፈրሤփጧլ ሎиንута եዮимонтаχ
- Уб азатα ецի
- Овеջእւևጻ пατωщιዑωχы щաслխዤяዋէσ учሗнխքեζዔ
- Թениጉο оሣякроп ψожехаሥеհ
- Συζовсኻф скувև етеρа
.